Perplexity chce kupić TikToka i udostępnić jego algorytm jako open-source
Startup specjalizujący się w wyszukiwaniu opartym na sztucznej inteligencji – Perplexity – przedstawił w piątek swoją propozycję przejęcia i transformacji popularnej platformy społecznościowej TikTok. Plan zakłada między innymi całkowitą przebudowę algorytmu aplikacji i udostępnienie go w modelu open-source.
Jak Perplexity planuje przebudować TikToka
„Perplexity jest wyjątkowo dobrze pozycjonowany do odbudowania algorytmu TikToka bez tworzenia monopolu, łącząc światowej klasy możliwości techniczne z niezależnością przedstawiciela mniejszego sektora technologicznego” – napisała firma w swoim wpisie na blogu opublikowanym w piątek. Startup twierdzi, że w przeciwieństwie do potencjalnych przejęć przez konkurentów lub konsorcja inwestorów, które mogłyby utrzymać wpływy chińskiego ByteDance, może zaoferować niezależne, amerykańskie rozwiązanie.
Plan transformacji TikToka przedstawiony przez Perplexity obejmuje siedem kluczowych punktów, które mogłyby znacząco zmienić zasady działania platformy:
- Całkowita odbudowa algorytmu TikToka „w amerykańskich centrach danych i pod amerykańskim nadzorem”
- Uczynienie systemu rekomendacji „przejrzystym” poprzez udostępnienie kodu jako open-source
- Modernizacja infrastruktury AI z wykorzystaniem technologii Nvidia Dynamo
- Dodanie możliwości cytowania w filmach, podobnych do istniejących funkcji Perplexity
- Integracja możliwości wyszukiwania Perplexity z biblioteką wideo TikToka
- Zwiększenie personalizacji dla użytkowników łączących konta Perplexity i TikTok
- Dodanie funkcji wielojęzycznych poprzez automatyczne tłumaczenie
Kontekst prawny i konkurencja w wyścigu o przejęcie
ByteDance, właściciel TikToka z siedzibą w Chinach, od dłuższego czasu wykazuje niechęć do sprzedaży amerykańskiej części swojej platformy. Ta sytuacja doprowadziła do wielu zawirowań dla użytkowników aplikacji. Po tym jak Sąd Najwyższy USA orzekł w styczniu, że Stany Zjednoczone mogą zakazać działalności tej aplikacji społecznościowej, platforma została tymczasowo wyłączona na około 14 godzin. Następnie prezydent Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które zapewniło 75-dniowe opóźnienie zakazu TikToka, które wkrótce wygaśnie – 5 kwietnia.
Perplexity jest wyjątkowo dobrze pozycjonowany do odbudowania algorytmu TikToka bez tworzenia monopolu, łącząc światowej klasy możliwości techniczne z niezależnością przedstawiciela mniejszego sektora technologicznego.
Perplexity po raz pierwszy złożył ofertę zakupu TikToka jeszcze w styczniu, ale startup stoi w cieniu większej konkurencji. Oracle, Microsoft oraz konsorcjum inwestorów pod przewodnictwem Franka McCourta to tylko niektórzy z pretendentów starających się o przejęcie amerykańskiej części TikToka. Nie jest jasne, czy właściciel platformy traktuje ofertę Perplexity poważnie – niektórzy analitycy wyceniają amerykańską część TikToka na kwotę między 30 a 50 miliardów dolarów. Bloomberg niedawno doniósł, że Perplexity prowadzi „wstępne rozmowy” na temat nowej rundy finansowania, która wyceniłaby firmę na 18 miliardów dolarów.
Historia nietypowych działań marketingowych Perplexity
Startup, założony w 2022 roku, znany jest ze swoich nietypowych akcji marketingowych. Perplexity niedawno wyemitował reklamę z udziałem Lee Jung-jae, aktora znanego z serialu „Squid Game”, która wyśmiewała wpadkę Google’a z funkcją AI Overviews. Jak wówczas przekazał Dmitry Shevelenko, CBO Perplexity, startup przeznaczył „ponad 2,5 miliona dolarów na zakup mediów” w USA na tę reklamę.
Firma próbowała również sponsorować zespół Formuły 1 za 5 milionów dolarów rocznie i twierdziła, że zatrudniła aktora Jimmy’ego O. Yanga (który wystąpił w serialu „Silicon Valley”) jako dyrektora ds. bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę tę historię, nie jest jasne, czy oferta przejęcia TikToka jest poważną propozycją biznesową, czy tylko kolejnym chwytem marketingowym mającym zwiększyć rozpoznawalność marki.
Biorąc pod uwagę historię nietypowych działań marketingowych Perplexity, nie jest jasne, czy oferta przejęcia TikToka jest poważną propozycją biznesową, czy tylko kolejnym chwytem promocyjnym.
Artykuł opracowano na podstawie tekstu Kylie Robison – The Verge.
