W dynamicznie zmieniającym się krajobrazie zawodowym, jedna konkretna umiejętność związana ze sztuczną inteligencją może stać się biletem do kariery. Tak twierdzi miliarder i inwestor, Mark Cuban, który swoim własnym dzieciom doradza skupienie się na praktycznym aspekcie AI, który jest pożądany przez pracodawców.
Dlaczego praktyczna implementacja AI to klucz do sukcesu?
Mark Cuban wskazuje, że dla młodych ludzi, zarówno uczniów szkół średnich, jak i studentów, istnieje wyjątkowa szansa. Nie chodzi o to, by zostać programistą, ale o to, by opanować sztukę wdrażania gotowych narzędzi AI w realiach biznesowych. Jego zdaniem, spędzanie wolnego czasu na zgłębianiu możliwości popularnych modeli i aplikacji opartych na sztucznej inteligencji to inwestycja we własną przyszłość zawodową.
Luka kompetencyjna wśród firm
Według Cubana, przedsiębiorstwa często nie rozumieją, jak zintegrować nowe technologie ze swoimi procesami. Brakuje im intuicji w tym zakresie. Osoba, która potrafi pokazać, jak wykorzystać AI do zwiększenia efektywności i produktywności, stanie się nieocenionym pracownikiem. Taka wiedza pozwoli pomóc zarówno pracodawcy, jak i kolegom i koleżankom z zespołu, którzy mogą mieć trudności z adaptacją nowinek technologicznych.
Nauczcie się wszystkiego, co możecie o AI, ale jeszcze więcej o tym, jak wdrażać je w firmach… Firmy nie rozumieją teraz, jak to zaimplementować, aby zdobyć przewagę konkurencyjną.
Dlaczego małe i średnie firmy to żyzny grunt?
Rynek jest gotowy na takie umiejętności. W samych Stanach Zjednoczonych działa ponad 34 miliony przedsiębiorstw, z czego ogromna większość to małe firmy. Często nie dysponują one dużymi budżetami na transformację cyfrową, jak giganci technologiczni. To tworzy przestrzeń dla młodych, mniej kosztownych specjalistów, którzy mogą projektować i wprowadzać strategie AI w tych organizacjach.
Niespodziewani liderzy we wdrażaniu AI
Ciekawe światło na sytuację rzucają badania. Okazuje się, że większe korporacje, które wydają na AI duże sumy, wciąż szukają optymalnych sposobów na ich wykorzystanie. Jak pokazało jedno z opracowań MIT, aż 95% firm nie odnotowało jeszcze mierzalnego zwrotu z inwestycji w sztuczną inteligencję. Paradoksalnie, większe sukcesy w implementacji odnoszą mniejsze, dynamiczne start-upy prowadzone przez młodych przedsiębiorców, którzy potrafią dostosowywać modele AI do swoich specyficznych potrzeb.
Jak zdobyć te kompetencje i je wykorzystać?
Mark Cuban porównuje obecny boom na AI do czasów, gdy komputery osobiste dopiero wchodziły do biur. Wtedy, jako 24-latek, przekonywał sceptycznych biznesmenów o wartości nowej technologii. Dziś radzi, by wykorzystać darmowe narzędzia AI dostępne na rynku. Kluczowe jest eksperymentowanie, rozwijanie umiejętności tworzenia skutecznych poleceń (prompt engineering) oraz nauka dostosowywania modeli do konkretnych scenariuszy biznesowych.
Pomysł na własny biznes
Cuban idzie o krok dalej. Gdyby był dziś nastolatkiem, rozpocząłby działalność polegającą na uczeniu firm efektywnego korzystania z AI. Jego zdaniem, nie ma znaczenia wiek – 16-latek mógłby z powodzeniem doradzać małym i średnim przedsiębiorstwom, które nie nadążają za technologią. To nie jest odosobniona rada. Wtóruje mu Ethan Mollick, profesor Wharton i badacz AI, który zaleca spędzanie co najmniej 10 godzin tygodniowo na pracy z darmowymi narzędziami, a nawet inwestowanie w płatne subskrypcje, by na bieżąco poznawać ich możliwości i ograniczenia.
Moją numer jeden radą jest zapłacenie 20 dolarów miesięcznie za Claude’a, GPT lub Gemini i używanie tego do wszystkiego, do czego tylko legalnie można to wykorzystać.
Eksperci podkreślają, że pracodawcy powinni wyłapywać najlepszych użytkowników AI w swoich zespołach i czerpać z ich pomysłów, szybko zamieniając je w użyteczne produkty lub usprawnienia.
Rekomendacje Marka Cubana i innych specjalistów jasno pokazują, że przyszłość rynku pracy nie należy wyłącznie do twórców algorytmów, ale także – a może przede wszystkim – do tych, którzy potrafią mądrze je zastosować. W erze powszechnej dostępności zaawansowanych modeli językowych, prawdziwą wartość stanowi umiejętność przełożenia ich mocy na realne korzyści biznesowe, zwiększenie wydajności i zdobycie przewagi konkurencyjnej. To właśnie ta kompetencja, zdaniem miliardera, będzie otwierała drzwi do licznych i atrakcyjnych stanowisk.




