Midjourney V7 – nowy poziom generowania zdjęć przez AI
Sztuczna inteligencja do generowania obrazów rozwija się w zastraszającym tempie. Niedawno pisaliśmy o oprogramowaniu Open AI, które potrafi tworzyć niezwykle realistyczne obrazy na podstawie samych poleceń tekstowych. Jednak to, co prezentuje najnowszy model Midjourney V7 – pierwszy od roku – może budzić jeszcze większe obawy.
Nowe możliwości Midjourney V7
Jak donosi Tech Crunch, Midjourney ogłosił premierę modelu V7 w czwartek rano. Wydarzenie to następuje po niedawnej kontrowersji związanej z viralowymi zdjęciami w stylu Ghibli wygenerowanymi przez ChatGPT. Midjourney planuje teraz zintegrować model tworzenia realistycznych obrazów ChatGPT, który według komunikatu firmy na platformie X znajduje się w „fazie testów alfa” i jest „najinteligentniejszym, najpiękniejszym i najbardziej spójnym modelem do tej pory”.

Personalizacja i nowe funkcje
Aby w pełni wykorzystać możliwości systemu, użytkownicy muszą ocenić 200 obrazów, co pozwala Midjourney stworzyć spersonalizowany profil. Po wykonaniu tej czynności, model V7 automatycznie aktywuje spersonalizowane ustawienia, które można wyłączyć w razie potrzeby. Nowy model wprowadza „tryb szkicu”, który działa z „połową kosztów i 10-krotnie większą szybkością”, co ma być najefektywniejszym sposobem na iterację pomysłów. Dodatkowo wprowadzono sterowanie głosowe, umożliwiające wydawanie modelu poleceń głosowych do modyfikacji zdjęć.
Kontrowersje i wyzwania prawne
Na platformie X już pojawiają się liczne przykłady prac twórców korzystających z nowego narzędzia.

Obrazy obejmują zarówno architekturę, jak i portrety, a ich jakość jest tak wysoka, że można je łatwo pomylić z rzeczywistymi fotografiami. Midjourney stoi jednak w obliczu licznych pozwów sądowych, a tysiące twórców oskarża platformę o kradzież ich pracy. Mimo to, administracja Donalda Trumpa dąży do uczynienia USA światową stolicą AI, co może dodatkowo zaszkodzić branży kreatywnej.
Przyszłość fotografii w erze AI
Włączanie obrazów generowanych przez AI do muzeów i przestrzeni aukcyjnych nadaje tej kontrowersyjnej praktyce legitymizację i szerszą platformę. To dopiero początek wyścigu, w którym AI może zastąpić fotografów w wielu dziedzinach, szczególnie w fotografii komercyjnej i stockowej. Choć przyszłość pozostaje niepewna, inicjatywy takie jak Content Authenticity Initiative mogą pomóc w znalezieniu równowagi. Wymaga to jednak współpracy fotografów, twórców, galerii, edukatorów i domów aukcyjnych, aby fotografia mogła się dalej rozwijać. W przeciwnym razie branża może stanąć przed poważnym kryzysem.